Według firmy analitycznej, każdego miesiąca na rynek kryptowalut wpływa 4,5 miliarda dolarów. Analityk Willy Woo twierdzi, że Bitcoin może spodziewać się wkrótce short squeeze. Innymi słowy, cena może eksplodować w krótkim czasie.
Od początku tego roku cena Bitcoina wzrosła o 45% i obecnie jest notowana na poziomie nieco poniżej 24 tysięcy dolarów. Rok zaczął się więc dobrze - po dramatycznym 2022 roku, rynek tęsknił za pozywynym trendem.
Skąd bierze się ten wzrost? Prosta odpowiedź brzmi: więcej jest kupujących niż sprzedających.
Czas na trochę niuansów. Glassnode wskazuje, że na rynku kryptowalut obserwujemy obecnie napływ kapitału w wysokości około 4,5 miliarda dolarów miesięcznie. W tym celu firma analityczna patrzy na zrealizowaną wartość Bitcoina, Ethereum i stablecoinów, a nie na aktualną cenę.
Zrealizowana wartość to średnia, po której każdy token został ostatnio kupiony.
Powyższy wykres pokazuje średnią z poprzednich 30 dni i mierzy wpływy i odpływy. Logicznie rzecz biorąc, przepływy netto są negatywne podczas rynków niedźwiedzia. Inwestorzy sprzedają swoje kryptowaluty i robią coś innego ze swoimi pieniędzmi.
Ale od stycznia ceny rosną, a wartość tego wskaźnika zmieniła się na dodatnią. Obecnie jest to około 4,5 miliarda dolarów wpływów średnio w ciągu ostatnich 30 dni.
Willy Woo przewiduje, że wszystkie te nowe pieniądze mogą doprowadzić do short squeeze w krótkim terminie.
"Nie jestem ekspertem od tradingu makro, ale wygląda na to, że płynność rośnie. Bitcoin wciąż jest powiązany z rynkiem akcji. Spodziewam się wspinaczki, ale również spadku, jeśli nastąpi recesja".
Analityk mówi swoim 1 milionom zwolenników na Twitterze, że fundamenty Bitcoina ulegają poprawie.