Wrzesień 2022 ro był przyzwoitym miesiącem dla większości giełd kryptowalutowych. O ile w poprzednich trzech miesiącach obroty wykazywały tendencję spadkową, o tyle w okresie przejściowym sierpień-wrzesień odnotowano 16-procentowy wzrost.
Tak więc wolumeny rosną, w czasie gdy bitcoin również trzyma się stosunkowo mocno w stosunku do tradycyjnych aktywów finansowych. Podczas gdy amerykańskie giełdy, takie jak S&P 500 i Nasdaq 100, miały trudny okres, BTC zdołał utrzymać się dość stabilnie w okolicach 19 000- 20 000 dolarów.
W tym samym okresie wolumen obrotu na giełdach wzrósł do 733 miliardów dolarów, co oznacza miesięczny wzrost o 16 procent. The Block co miesiąc publikuje "Legitymizowany indeks wolumenu", poprzez który starają się zapewnić realne oszacowanie wolumenu obrotu.
W czerwcu rynek kryptowalut zaliczył jeszcze obrót na poziomie 629 mld USD, w lipcu 633 mld USD, a w sierpniu 630 mld USD. Zatem skok z 630 mld USD do 733 mld USD z sierpnia na wrzesień to spore osiągnięcie dla branży.
Wzrost wolumenu oznacza pierwsze prawdziwe odbicie dla branży od maja - czasu upadku protokołu Terra (LUNA). Od tego momentu branża przyjęła na siebie mocne ciosy, a niektórzy główni gracze popadli w kłopoty finansowe.
Należą do nich m.in takie firmy jak 3AC, Voyager Digital czy Celsius. Ostatecznie, sytuacja dotknęła nie tylko główne firmy inwestycyjne i platformy pożyczające kryptowaluty, ale także górników. W końcu górnicy Bitcoin są bezpośrednio zależni od kursu Bitcoina. Od tego zależą ich dochody.
Od czasu problemów w maju, wolumen na giełdach również zanikał. Ale teraz w końcu wydaje się, że jest światło na końcu długiego ciemnego tunelu. Choć pod względem wolumenu wciąż daleko nam do szczytów poprzedniej hossy. Aby dotrzeć do tych poziomów wolumen musiałby wzrosnąć przynajmniej dwukrotnie.