Artykuł powstał we współpracy z Coinquista.com.
Niezaprzeczalnym faktem jest, że inflacja ciągle rośnie. Zwłaszcza teraz, w dobie kryzysu gospodarczego związanego z szalejącą pandemią. Część analityków porównuje obecny stan giełdy do 1929 r., który był początkiem Wielkiego Kryzysu w USA. Czy to prawda? Nie wiadomo, ale lepiej dmuchać na zimne, zwłaszcza, że sporo ekspertów poleca inwestorom przygotowanie rezerw złota lub… kryptowalut.
Każda poważna kryptowaluta oparta jest na systemie z góry określonej podaży. Jej ilość jest wpisana w sam kod źródłowy, czego po wystartowaniu sieci nie zmieni już nikt na świecie – żaden haker, polityk, czy nawet sam twórca.
Przy z góry założonej i określonej podaży, kryptowaluty bardziej niż internetowe pieniądze przypominają wirtualne kruszce, takie jak złoto lub srebro. Wszakże ilość metali szlachetnych jest ograniczona tylko i wyłącznie do tego, co znajdziemy w ziemi. Z góry określona ilość oznaczać może także ciągle rosnący popyt. To tworzy ogromną perspektywę dla tych, którzy lubią spekulować.
Niestety, sporo osób, które myślą o inwestycji w Bitcoina łapią się w pułapkę krótkiego okresu. Przez to kryptowaluty zyskały łatkę “zmiennego” oraz “niepewnego” aktywa, kiedy ceny tokenów zmieniają się nieraz o kilkadziesiąt procent z godziny na godzinę.
Mało kto jednak patrzy na całą perspektywę szerzej – a tego wymagają cyfrowe inwestycje. Jeśli przyjrzymy się parze BTCUSD okaże się, że Bitcoin owszem, przechodzi częste wahania. Średnia utrzymuje się jednak w jednym pułapie, który konsekwentnie rośnie.
Pewnie wiele razy przebiegła Wam po głowie myśl – a co jeśli ktoś będzie chciał mi ukraść pieniądze? Cóż, w teorii nie jest to niemożliwe, jednak z pewnością wszelkie próby będą się o tę niemożliwość ocierać.
Do przechowywania kryptowalut służą dwa rodzaje portfeli – ciepły oraz zimny. Ciepły jest stale podłączony do sieci, dlatego zaleca się korzystanie z niego do codziennych operacji. Zimny zaś jest urządzeniem offline, na którym przechowywane są wszelkie informacje i środki. Skoro nie jest podłączony do internetu, nie ma możliwości, by ktokolwiek włamał się na to urządzenie. Przy korzystaniu z zimnego portfela dużo bardziej należy się obawiać tradycyjnych włamywaczy. 😉
No ale gdzie inwestować? Ptaszki ćwierkają, że aktualnie polska giełda Coinquista w związku z pandemią ma przygotowany świetny pakiet na start. Szereg korzyści zaczyna się na puli tokenów za rejestrację, przebiega przez brak prowizji przy wymianie, a kończy… Najpewniej na samej przyjemności korzystania z giełdy. Dlatego łapcie link, który pomoże Wam w rejestracji i zabezpieczajcie swoje środki, bo doprawdy w trudnych czasach przyszło nam żyć.
Artykuł powstał we współpracy z Coinquista.com.