Od krachu w marcu 2020 minęły 2 lata: Co się zmieniło jeśli chodzi o Bitcoina?

ikona publikacji - ciemny
Opublikowano: 14 marca 2022
ikona autora biały
czarny czwartek kryptowaluty spadki

W miniony weekend minęła druga rocznica słynnego krachu bitcoina wywołanego przez COVID-19, kiedy to w ciągu jednego dnia wartość tego aktywa spadła o 50% i znalazła się poniżej 4000 dolarów. Podczas gdy wielu naiwniaków pospieszyło się, by ogłosić śmierć BTC (ponownie), kolejne 24 miesiące okazały się całkiem pozytywne. Aktywo dodało kolejne zero do swojej ceny w USD, zostało przyjęte przez wielu inwestorów instytucjonalnych, a nawet zalegalizowane w jednym z krajów.

Co się wtedy wydarzyło?

Minęły dwa lata, ale wydaje się, jakby to było wieki temu. Wiele się zmieniło od początku 2020 roku.

Początek roku był dość optymistyczny, zwłaszcza dla sektora kryptowalut. Bitcoin wszedł w rok 2020 na poziomie około 7000 dolarów, ale szybko wystrzelił w górę i sześć tygodni później był notowany powyżej 10 000 dolarów. Podobnie było z innymi (bardziej ryzykownymi) rynkami finansowymi. Przykładowo, S&P 500 osiągnął nowy rekord wszech czasów.

Jednak istniało zagrożenie, o którym wiedziało tylko kilka krajów (głównie azjatyckich). Wokół czaił się nieznany wirus, który miał rzekomo pochodzić od nietoperza z chińskiego miasta Wuhan.

Niewiele osób było w stanie przewidzieć prawdziwy wpływ tego wirusa na cały świat i wszystko, co wydarzyło się (i nadal się wydarza) lata później. W rzeczywistości tylko garstka ludzi na Zachodzie początkowo potraktowała to zagrożenie poważnie. W tym czasue odnotowano bowiem tylko kilka pojedynczych, aktywnych przypadków.

Jednak sytuacja dość szybko stała się poważna. Wirus otrzymał nazwę i stał się powszechnym zagrożeniem. W połowie marca Światowa Organizacja Zdrowia uznała go za pandemię.

Nie będziemy tutaj szczegółowo opisywać masowej paniki, a zwłaszcza filmów edukacyjnych o tym, jak myć ręce, o potrzebie noszenia masek, środków odkażających do rąk czy masowych zakupów papieru toaletowego. Przeanalizujemy jednak to, co działo się na rynkach kryptowalut.

Bitcoin zdążył już nieco stracić na wartości i tego felernego dnia był notowany w okolicach 8000 dolarów, kiedy po prostu zanurkował. W ciągu kilku godzin podstawowa kryptowaluta straciła ponad 50% swojej wartości i zanurzyła się poniżej 4 000 dolarów.

Ceny altcoinów spadły jeszcze bardziej. Strach i panika pojawiły się wszędzie. Tradycyjne media szybko ogłosiły, że BTC jest martwy (znowu). W desperacji społeczność szukała potencjalnych przyczyn tego chaosu. Ponure prognozy przewidywały bowiem, że wkrótce cena spadnie do trzycyfrowego poziomu, a nawet niżej (Peter Schiff).

Nie, Bitcoin nie umarł

Tak jak to miało miejsce we wszystkich innych ponad 400 przypadkach, gdy ktoś ogłosił śmierć Bitcoina, kryptowaluta po raz kolejny udowodniła swoją siłę. BTC nie spadł poniżej 1000 dolarów, a już na pewno nie do zera.

Wręcz przeciwnie, moneta zaczęła powoli, ale skutecznie odzyskiwać straty. Nie oglądając się za siebie, niecałe dwa miesiące powróciła do 8000 dolarów. W kolejnych miesiącach, być może napędzana przez adopcję i trzeci halving, wspinała się dalej. Finalnie udało jej się zakończyć rok na poziomie prawie 30 000 dolarów.

Podczas gdy cena BTC wchodziła na nieznane terytorium, rozpoczęło się coś (być może) jeszcze bardziej imponującego - proces przemiany ze strony wielu inwestorów, z których wielu wcześniej wątpiło w BTC i go lekceważyło. Wybitni inwestorzy, tacy jak Paul Tudor Jones III, Stan Druckenmiller, Anthony Scaramucci i Ben Miller zaczęli wychwalać walor i przyznali się do jego kupowania.

Ludzie tacy jak Kevin O'Leary, Jordan Belford, Ray Dalio i Ken Griffin zmienili zdanie o 180 stopni, kupując BTC lub przewidując sześciocyfrowe ceny.

Inna osoba, która siedem lat wcześniej nie doceniała zalet BTC - Michael Saylor - stał się synonimem bitcoinowego maksymalisty. On i jego firma zaczęli gromadzić ogromne porcje BTC i obecnie wspólnie posiadają monety warte ponad 5 miliardów dolarów.

Ale nie byli to tylko inwestorzy indywidualni. Do trendu przyłączyły się też inne instytucje, takie jak MassMutual, One River Asset Management i BlackRock. Do gry włączyły się nawet banki - dotychczas najwięksi krytycy.

JPMorgan, którego prezes określił kiedyś BTC mianem "oszustwa", oferuje teraz usługi związane z kryptowalutami. Bank of America chwali Solanę, Chainlink, cały przemysł kryptowalutowy i mówi, że BTC jest "ważny". Citigroup niedawno ogłosił plany rozbudowy swojego zespołu ds. kryptowalut, zatrudniając ponad 100 osób.

Morgan Stanley twierdzi, że BTC "nie zniknie" i pozwala inwestorom instytucjonalnym na zakup aktywa poprzez kilka funduszy. BNY Mellon oferuje przechowywanie kryptowalut i nawiązał współpracę z firmą Grayscale, aby pomóc w tworzeniu bitcoinowego ETFu. I to tylko kilka przykładów. Lista ta może właściwie ciągnąć się w nieskończoność.

Jeszcze większa adopcja

Adopcja w dzisiejszych czasach przybiera różne formy. W ciągu ostatnich dwóch lat gwałtownie wzrosła liczba firm, które umożliwiają płatności w BTC. Obecnie możesz używać tej podstawowej kryptowaluty (lub innych cyfrowych aktywów), by płacić za bilety do kina, kupować jedzenie, samochody i nieruchomości, produkty odzieżowe, przekazywać datki na cele charytatywne i niemal wszystko inne.

Jednak chyba najbardziej znaczącą wiadomością było to, że w zeszłym roku Salwador stał się pierwszym krajem, który oficjalnie zalegalizował bitcoina. Prawo weszło w życie na początku września, a od tego czasu rząd uruchomił wiele pro-bitcoinowych inicjatyw. Prawdopodobnie największą i najbardziej ambitną z nich jest budowa całego miasta skupionego na kryptowalucie.

Można więc bezpiecznie stwierdzić, że bitcoin nie umarł 12-13 marca dwa lata temu. Wręcz przeciwnie, zaczął rozkwitać i stał się powszechnie uznawaną i akceptowaną klasą aktywów, która jest teraz liderem przemysłu wartego wiele bilionów dolarów.

Kategoria wpisu:

Dawid Kucharczyk

Absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Pasjonat nowych technologii, od 3 lat aktywnie uczestniczący w świecie krypto. Instruktor narciarstwa oraz amator gry w squasha. Zwolennik idei decentralizacji.

Powiązane tematy:

FTX uruchamia stronę internetową, aby spłacić europejskich klientów

FTX EU, europejska filia upadłej giełdy kryptowalutowej FTX, uruchomiła stronę internetową, aby spłacić wściekłych, europejskich klientów. Firma złożyła wniosek o upadłość prawie pięć miesięcy temu, powodując efekt domina innych upadających firm kryptowalutowych. W rzeczywistości FTX stał się tak duży, że wiele innych firm zaparkowało swoje pieniądze w tej giełdzie i w rezultacie zostało "zainfekowanych". Użytkownicy […]

Argentyńskie linie lotnicze Flybondi zaczynają wydawać bilety NFT

Argentyński tani przewoźnik Flybondi rozpoczął kampanię Ticket 3.0, w której zaczął wydawać bilety w formie niewymienialnych tokenów (NFT). Linia lotnicza powiedziała, że ta metoda "oferuje bardziej elastyczne doświadczenie podróży". Z kolei Flybondi będzie w stanie zmniejszyć koszty obsługi klienta i zwiększyć przychody dzięki prowizjom handlowym. Usługa ta stała się możliwa dzięki partnerstwu z TravelX, opartą […]

Rosja chce mieć własną walutę z Brazylią, Indiami, Chinami i RPA

Krążą pogłoski, że kraje BRICS chcą stworzyć własną walutę, aby ułatwić płatności między uczestniczącymi państwami. To może być ciężki cios dla dolara i może stwarzać możliwości dla Bitcoina. BRICS są wpływowe BRICS to skrót od krajów Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA. Kraje te mają znaczący wpływ na globalną gospodarkę ze względu na ich duże […]

Bitcoin może mocno wystrzelić w górę w 2024 roku z powodu halvingu i recesji

Mike McGlone twierdzi, że Bitcoin może mocno wystrzelić w górę w 2024 roku, a następnie nadejdzie halving i seria innych fundamentalnych wydarzeń. Analityk Bloomberga wyraził swoje prognozy podczas wywiadu ze Scottem Melkerem. Bitcoin i efekt halvingu Zanim zanurkujemy dalej w jego przewidywania, szybkie słowo na temat tego tak zwanego halvingu. Co cztery lata liczba nowo […]

Tim Draper radzi przedsiębiorcom, by kupowali Bitcoina

Amerykański miliarder i legenda inwestycji Tim Draper radzi przedsiębiorcom, aby kupili Bitcoin. Według niego jest to sposób na zabezpieczenie się przed potencjalnym kryzysem bankowym. Nawiasem mówiąc, Tim Draper nie jest osobą nową w świecie Bitcoina, ponieważ już w czerwcu 2014 roku kupił od rządu USA 30 000 Bitcoinów za 19 milionów dolarów. Te Bitcoiny zostały […]
0 0 Głosy
Oceń artykuł
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Kryptowaluty2.pl 2023 Wszelkie prawa zastrzeżone
starcrossmenuchevron-down
linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram