MicroStrategy jest producentem oprogramowania, które pomaga innym organizacjom podejmować decyzje oparte na danych i optymalizować własne procesy biznesowe. Firma stała się popularna w społeczności kryptowalut latem 2020 roku, kiedy to zakupiła swoją pierwszą partię 21 454 BTC za 250 milionów. Od tego czasu gigant zainwestował miliardy dolarów w pierwotną kryptowalutę, ale wszystko wskazuje, że nie planuje na tym poprzestać.
Ogólnie rzecz biorąc, sytuacja Bitcoina wygląda całkiem nieźle - zwłaszcza biorąc pod uwagę obecny rynek niedźwiedzia, który tradycyjnie charakteryzuje się spadkiem zainteresowania aktywami cyfrowymi. Na przykład liczba adresów BTC z niezerowym saldem wynosi obecnie 47,9 miliona jednostek. Można zatem stwierdzić, że kryptowaluta staje się popularna wśród inwestorów dysponujących bardzo różnym kapitałem.
Użytkownicy sieci BTC przeprowadzili w lipcu 14,13 miliona transakcji. Taka liczba stanowi drugi najwyższy wynik w historii tego cyfrowego aktywa.
Bitcoin przyciąga również górników, którzy nadal gromadzą sprzęt do jego wydobywania - i to w coraz szybszym tempie. Według analityków CoinMetrics, wskaźnik hash rate sieci BTC wzrósł o 49 procent w pierwszej połowie 2023 roku. To oznacza, że moc obliczeniowa urządzeń wykorzystywanych do wydobywania Bitcoina i ochrony jego sieci wzrosła prawie półtora raza w ciągu sześciu miesięcy.
Jednocześnie w pierwszej połowie 2022 r. analogiczna liczba wzrosła o 22 procent. Oznacza to, że teraz liczba osób chcących dołączyć do wydobycia BTC rośnie, a nie odwrotnie.
W branży istnieją jednak również namacalne wady. Na przykład obecnie długoterminowa zmienność Bitcoina i Ethereum spadła do najniższego poziomu od kilku lat. Oznacza to, że kursy kryptowalut pozostają bardzo stabilne - a to tradycyjnie nie przyciąga traderów i prowadzi do spadku ich aktywności. Jak wskazują eksperci Kaiko, 180-dniowa zmienność BTC wynosi 46%, a ETH 49%.
Cóż, spadek aktywności traderów prowadzi do niskich wolumenów handlowych. Łączna wartość na scentralizowanych giełdach kryptowalut w lipcu wyniosła 426 miliardów dolarów. Jest to najniższa suma od października 2020 r., czyli od prawie trzech lat.
Pomimo sytuacji na rynku, MicroStrategy nie zwalnia tempa. W ciągu ostatniego miesiąca firma nabyła 467 BTC, a liczba nowych zakupionych monet może wkrótce znacznie wzrosnąć.
Dziś pojawiły sie informacje, że MicroStrategy kupiła dodatkowe 467 bitcoinów za 14,4 miliona dolarów w lipcu 2023 roku. W rezultacie firma posiada obecnie 152 800 BTC w swoich portfelach. Przy dzisiejszym kursie BTC kwota ta stanowi równowartość 4,51 miliarda dolarów. Oznacza to, że fascynacja MicroStrategy Bitcoinem jest więcej niż poważna.
Według źródeł CoinDesk, firma nie jest nawet bliska zakończenia zakupów. MicroStrategy złożyła dziś wieczorem raport do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Zauważono w nim, że firma chce zebrać dodatkowe 750 milionów dolarów, które zostaną wykorzystane między innymi na zakup dodatkowych bitcoinów. Oto cytat z raportu:
"Planujemy wykorzystać wpływy netto z tej oferty na ogólne cele korporacyjne, w tym zakup BTC i zwiększenie kapitału obrotowego. Ponadto, w zależności od warunków rynkowych, kwota ta zostanie wykorzystana na odkupienie lub spłatę zadłużenia firmy."
MicroStrategy jest więc przygotowane do dalszego zwiększania własnych oszczędności. Taka strategia może być uzasadniona - zwłaszcza biorąc pod uwagę zainteresowanie głównych graczy tematem kryptowalut.
Na przykład jedną z najważniejszych wiadomości dla świata kryptowalut była chęć największej na świecie firmy inwestycyjnej BlackRock do uruchomienia własnego ETF-u na Bitcoina.Kilka tygodni później dyrektor generalny BlackRock Larry Fink nazwał BTC międzynarodowym aktywem i zauważył poważny wzrost popytu na kryptowaluty ze strony klientów firmy.
Jak wyjaśnili niektórzy członkowie społeczności kryptowalutowej, MicroStrategy zasadniczo wyprzedza BlackRock pod względem wyczucia czasu w swoich obecnych działaniach. Mimo to MicroStrategy jest spółką publiczną, której akcje znajdują się w obrocie publicznym. A ponieważ większość portfela inwestycyjnego giganta jest alokowana w BTC, jego akcje zasadniczo poruszają się analogicznie do kryptowalutowego ETF. Jednak i tak istnieje duża różnica między tymi instrumentami inwestycyjnymi.
Tymczasem popularyzacja Bitcoina nie stoi w miejscu. Największa giełda kryptowalut w Stanach Zjednoczonych o nazwie Coinbase przygotowuje się do wprowadzenia wsparcia dla Lightning Network.
Chodzi o sieć drugiej warstwy, która działa na bazie Bitcoina. Sieć ta charakteryzuje się dużą szybkością transakcji i niewielkimi prowizjami. Co więcej, została ona zintegrowana przez giełdę kryptowalut Binance w połowie lipca. Co ma do powiedzenia na ten temat szef Coinbase - Brian Armstrong?
"Szukamy najlepszego sposobu na dodanie sieci Lightning. To niszowe zjawisko, ale myślę, że warto je wdrożyć. Popieram jedynie popularyzację płatności opartych na Bitcoinie."
Możemy założyć, że wsparcie Lightning Network na Coinbase pojawi się wkrótce. Dla przykłądu, pracownicy Binance po raz pierwszy ogłosili chęć dodania LN do wpłat i wypłat bitcoinów 8 maja 2023 roku. Wdrożenie tej funkcji nastąpiło już 17 lipca.
Wygląda na to, że MicroStrategy nie zamierza przestać kupować Bitcoina. I to pomimo faktu, że firma zainwestowała już miliardy dolarów w pierwszą kryptowalutę, a jej punkt wejścia w pozycję nie jest daleki od obecnego kursu BTC. I choć strategia giganta jest bardzo niebezpieczna pod względem ryzyka, przedstawiciele społeczności blockchain mogą się tylko cieszyć.