Od powstania sieci bitcoin do 21 września 2022 r. górnicy wyprodukowali 199,65 mln ton ekwiwalentu dwutlenku węgla. Tak wynika z danych Cambridge Centre for Alternative Finance (CCAF).
Rocznie jest to 48,35 mln ton CO₂, co stanowi 0,1% światowej emisji. Podobną ilość gazu produkuje Nepal - 48,37 mln ton i RCA - 46,58 mln ton. Dla porównania, przemysł wydobywczy złota produkuje 100,4 mln ton gazów cieplarnianych rocznie.
Liczby te oparte są na geograficznym rozkładzie wydobycia bitcoinów w styczniu 2022 roku. CCAF połączył najnowsze dane z publicznie dostępnymi informacjami na temat wytwarzania energii elektrycznej w różnych regionach.
Informacje te nie obejmują jednak środków redukcji emisji, w tym spalania, wydobycia bitcoinów poza siecią, odzysku ciepła z odpadów i innych czynników. Alexander Neumüller, autor raportu stwierdził:
Nie mamy wystarczających danych, aby to obliczyć.
Badacze z CCAF oszacowali również, że udział zielonych źródeł energii w wydobyciu bitcoina wynosi 37,6%. Szacunki te kontrastują z danymi Bitcoin Mining Council za drugi kwartał 2022 roku, które szacowały tę liczbę na 59,5%.
Według ustaleń CCAF, obecne roczne emisje CO₂ z wydobycia pierwszej kryptowaluty spadły o 14,1% w porównaniu z rokiem 2021. Jednocześnie zużycie energii elektrycznej spadło w okresie znacznego wzrostu hash rate sieci, co świadczy o zwiększonej efektywności urządzeń.
Górnicy działają racjonalnie, wyłączając nierentowne maszyny i kontynuując pracę na bardziej dochodowych.
Przypomnijmy, że na początku września Biały Dom opublikował raport wzywający regulatorów do omówienia nałożenia twardych środków na wydobycie bitcoina ze względu na jego duży ślad węglowy.
W tym samym miesiącu Environmental Working Group, pozarządowa grupa robocza zajmująca się ochroną środowiska, stwierdziła, że bitcoin powinien przejść na algorytm Proof-of-Stake.