Ponad 90% inwestorów, którzy w ostatnim czasie zdecydowali się na pozyskiwanie środków na rozwój projektów dotyczących kryptowalut i blockchaina poprzez Initial Coin Offering, odnotowało straty, przysparzając tej metodzie finansowania bardzo złą opinię. Pojawiła się jednak atrakcyjna dla nich alternatywa o znacznie większym poziomie bezpieczeństwa, popartym regulacjami prawnymi.
Mowa o Initial Exchange Offering, umożliwiającemu upublicznianie tokenów za pośrednictwem giełdy kryptowalut. W sektorze IEO coraz większe znaczenie zyskuje firma BitBay, która własnie zaprezentowała: QANplatform.
QAN to innowacyjny projekt (tutaj jego white paper), który ma być remedium na przestarzałe, nie zawsze bezpieczne i nazbyt powolne platformy blokchainowe, często spotykane na rynku kryptowalut. To platforma nowej generacji, posiadająca w swej ofercie kompleksowe rozwiązania dla klientów firmowych oraz wykazująca liczne zalety, który przyczyniają się do jej wyjątkowości:
Zgodnie z zapewnieniami Istvana Molnara, dyrektora naczelnego do spraw operacyjnych w QAN, nasz kraj jest kluczowym rynkiem dla tego systemu, zainteresowanego rozwojem w obszarach o dużym stopniu adopcji kryptowalut i blokchaina. Naszym dodatkowym atutem jest także olbrzymia liczba deweloperów skłonnych tworzyć aplikacje dla platformy. Molnar podkreśla, że możemy zauważyć tendencję poważnych projektów do pozyskiwania źródeł finansowania poprzez Initial Exchange Offering. Dzięki temu QAN współpracuje jedynie z nastawionymi na wiarygodność giełdami o randze światowej – takimi jak polski BitBay.