Pierwsza połowa 2022 r. nie jest najlepszym okresem dla krypto inwestorów. Bitcoin stracił w tym czasie 69,2% wartości w stosunku do swojego rekordowego poziomu z listopada. Sam drugi kwartał był najgorszym kwartałem w historii cyfrowego złota.
Warunki rynkowe uderzyły nie tylko w aktywa optymistów, z których wielu spodziewało się, że bitcoin osiągnie 100 000 USD, ale także w zyski górników. Przy obecnej cenie legendarny Antminer S9 zaczął przynosić straty, a przepływy pieniężne z wydobycia spadły o 80%.
Górnicy sprzedają obecnie większość wydobytej kryptowaluty, wywierając dodatkową presję na jej cenę. Wielu analityków jest przekonanych, że kapitulacja górników BTC jest dobrym wskaźnikiem dna rynku.
W dzisiejszym artykule przeanalizujemy najważniejsze wskaźniki onchain, aby ustalić, czego można się spodziewać po cenie pierwotnej kryptowaluty w perspektywie krótko- i średnioterminowej.
W dniu 18 czerwca bitcoin spadł poniżej poziomu 20 000 USD. Wydarzenie to zaniepokoiło wielu zwolenników analizy - przecież nigdy wcześniej notowania nie spadły poniżej dna poprzedniego cyklu rynkowego.
Społeczność zastanawiała się, gdzie szukać kolejnego poziomu wsparcia. Naukowcy z Arcane Research porównali spadki bitcoina w poprzednich cyklach rynkowych i doszli do wniosku, że potencjał spadkowy utrzymuje się nawet na poziomie 10 350 USD.
Wielu analityków zwróciło uwagę na masowe wyprzedaże górników w przeddzień upadku. Dowodem na to był gwałtowny wzrost ilości kryptowalut wysyłanych na giełdy z ich portfeli.
Julio Moreno, starszy analityk rynku on-chain w CryptoQuant, przypisuje tę dynamikę gwałtownemu spadkowi zysków z wydobycia bitcoinów. Zauważa, że cena za hash spadła do 0,09 USD, czyli do poziomu z października 2020 r.
W ujęciu rok do roku liczba ta spadła o 60%. Według Moreno, jest to najszybsze tempo spadku od czasu marcowego krachu z 2020 roku.
Rosnąca trudność procesu wydobywania bitcoinów pogorszyła sytuację górników, zwiększając ich koszty.
Od początku roku trudność wzrosła o ponad 50%. W tym samym okresie cena pierwszej kryptowaluty spadła o około połowę.
Badacz podsumował:
W obliczu malejących przychodów i zysków górnicy zmienili się w sprzedawców bitcoinów
Zdaniem Moreno, rosnąca ilość bitcoinów wysyłanych przez górników na giełdy wywiera presję na rynek.
W samym tylko czerwcu górnicy wysłali na platformy giełdowe 23 000 BTC. Jest to największa miesięczna liczba BTC od maja 2021 r.
Tylko w ciągu jednego dnia niektórzy członkowie Poolin wysłali do Binance 5 000 BTC, czyli około 110 milionów dolarów. Transakcja ta może świadczyć o tym, że przychody niektórych górników są poniżej progu rentowności. Dlatego też muszą sprzedawać monety, aby pokryć wydatki i spłacić kredyty.
Zdaniem eksperta, gwałtowny wzrost napływu środków na giełdy przy spadających cenach jest oznaką kapitulacji górników, która zwykle poprzedza dołek na rynku.
Wskaźnik Difficulty Ribbon Compression od końca marca sygnalizuje korzystny okres dla kupna bitcoina.
Zielona strefa jest oznaką kompresji taśmy, co oznacza rezygnację niektórych górników. Na rynku pozostają przede wszystkim gracze dysponujący najbardziej wydajnym sprzętem. Sprzedają mniej, a zatem stwarzają możliwości wzrostu cen.
Inne narzędzie, wskaźnik Hash Ribbons, zasygnalizował ostatnio początek kapitulacji (pionowy żółty pasek).
Dynamika fal HODL wskazuje na zmniejszenie aktywności spekulacyjnej inwestorów krótkoterminowych, co jest typowe dla przegrzanego rynku.
Na powyższym wykresie czerwonymi słupkami zaznaczono procent monet, które były w ruchu stosunkowo niedawno, w przedziale od 1 dnia do 90-180 dni. Od pierwszego kwartału obserwuje się spadek podaży inwestorów krótkoterminowych.
Wskaźnik Puell Multiple osiągnął zielony zakres na początku czerwca, wskazując, że bitcoin jest wyprzedany.
Ten "barometr cyklu rynkowego" to stosunek dziennego wolumenu bitcoinów wyemitowanych w dolarach do tej samej liczby, ale już wygładzonej przez 365-dniową średnią kroczącą.
Podobny sygnał pokazuje wskaźnik MVRV Z-Score, oparty na stosunku kapitalizacji rynkowej do kapitalizacji zrealizowanej.
Ostatni raz to narzędzie onchain wskazało wyprzedanie (a zatem okres korzystny dla długoterminowych zakupów) w marcu 2020 roku. W tym czasie wartość bitcoina spadała poniżej 5000 USD.
Na podstawie wskaźnika NVT Price cena cyfrowego złota z fundamentalnego punktu widzenia wynosi około 44 000 USD. Innymi słowy, bitcoin jest bardzo niedowartościowany.
Na poniższym wykresie widać, że cena "próbuje" konsolidować się powyżej poziomu 20 000 USD oraz powyżej 200-tygodniowej średniej kroczącej. Wskaźnik RSI nigdy wcześniej nie osiągnął tak głębokiego poziomu wyprzedania.
W przypadku Ethereum sytuacja wygląda mniej więcej tak samo. W związku z tym cały rynek znajduje się w stanie zawieszenia. Wsparcie wygląda na kruche, ale nadal istnieje duże prawdopodobieństwo korekty wzrostowej lub nawet pełnego odwrócenia trendu.
Cena bitcoina znajduje się znacznie poniżej 200-dniowej średniej kroczącej (MA 200), która stanowi swego rodzaju granicę między rynkiem byka a rynkiem niedźwiedzia.
Wskaźnik Mayer Multiple oparty na MA 200 znajduje się na poziomie 0,56, powyżej którego znajdował się przez 97% czasu.
Od początku istnienia bitcoina wskaźnik ten wynosił średnio 1,4. Korzystny scenariusz kupna to taki, w którym wartość tego parametru znajduje się poniżej 2,4.
Analityk Matt Rowe porównał wyniki Mayer Multiple z historycznymi zwrotami z inwestycji w BTC. Stwierdził on, że kupno kryptowaluty z obecnych poziomów może przynieść "X" cierpliwym inwestorom.
#Bitcoin Mayer Multiple is: Price / 200 Day Simple Moving Average (SMA) of Price.
— Matt Rowe (@mattrowsboats) June 18, 2022
It's currently at levels we haven't seen since 2011 and 2015 bear markets.
So if we bought here, and held for N days, what kinds of (historical) returns can we expect?
1/7 pic.twitter.com/gBvicHCjra
Według Rowe'a, jeśli kupisz bitcoiny o wartości 1000 dolarów po aktualnej cenie i utrzymasz je przez 60 dni, kwota "wyjścia" będzie się wahać od 1000 dolarów (próg rentowności) do 2300 dolarów.
Przy założeniu, że wszystkie inne rzeczy są takie same, posiadanie aktywów przez 180 dni daje historycznie zysk 1,9x-50x. Oznacza to, że wartość inwestycji o wartości 1000 USD mieściłaby się w przedziale 1800-50 000 USD.
Zdaniem Rowe'a podobna inwestycja za rok wyniosłaby od 50 000 do 250 000 USD.
Badacz podkreślił, że obliczenia te opierają się wyłącznie na historycznych stopach zwrotu, które nie gwarantują równie imponujących wyników w przyszłości.
Obecna sytuacja nie jest łatwa. W przeciwieństwie do poprzednich cykli rynkowych, bitcoin jest znacznie bardziej wrażliwy na czynniki makroekonomiczne: zmiany stóp procentowych Fed, sytuację na giełdzie i napięcia geopolityczne.
Ważnym elementem tego obrazu są duzi scentralizowani gracze, tacy jak Celsius i Three Arrows Capital (3AC), którzy zaczęli mieć poważne problemy po krachu na giełdzie Terra. Trudności napotkał również broker Voyager Digital, powiązany finansowo z firmą 3AC.
Problemy wyżej wymienionych firm wywierają presję na rynek. Stabilizacja sytuacji finansowej tych firm zależy w dużej mierze od dynamiki ożywienia gospodarczego.
Metryki on-chain wskazują na wyprzedanie i przewidują odwrócenie trendu cen bitcoina i wielu skorelowanych z nim kryptowalut. Wskaźniki techniczne również dają umiarkowanie optymistyczne sygnały. Nie ma też wątpliwości co do początku kapitulacji górników, która zwykle poprzedza konsolidację i odwrócenie trendu.
Uczestnicy rynku powinni jednak spojrzeć na sytuację kompleksowo, biorąc pod uwagę różne czynniki. Warto inwestować ostrożnie, na przykład stosując sprawdzoną metodę uśredniania wartości w dolarach. Zmniejszy to ryzyko zmienności, zwłaszcza jeśli - wbrew wskaźnikom - cena bitcoina będzie szukać kolejnego dna.