Magnat biznesowy i dyrektor generalny firmy Tesla - Elon Musk - powiedział, że nigdy nie nakłaniał osób prywatnych do inwestowania swojego majątku w kryptowaluty. Przypomniał, że osobiście zainwestował w bitcoina, jednak stanowi to niewielki procent jego całkowitego kapitału.
Najbogatszy człowiek na świecie - Elon Musk - wielokrotnie wyrażał swoje opinie na temat branży kryptowalutowej i można śmiało powiedzieć, że często jego komentarze miały wpływ na rynek. Na przykład w zeszłym roku przedsiębiorca obiecał umieścić "dosłownego Dogecoina" na "dosłownym Księżycu", co kilka minut później spowodowało wzrost ceny memecoina o 35%.
Przy innej okazji w jednym z tweetów wspomniał o "Baby Doge". Wkrótce potem wycena Baby Doge Coin w USD poszybowała w górę o prawie 90%.
Jednak w niedawnym wywiadzie dla Bloomberga Musk stwierdził, że nie nakłaniał ludzi do przyłączenia się do ekosystemu kryptowalut:
Nigdy nie powiedziałem, że ludzie powinni inwestować w kryptowaluty.
Latem ubiegłego roku miliarder przyznał się do posiadania Bitcoina, Ethereum i Dogecoina. Podczas ostatniego wystąpienia przypomniał, że BTC zajmuje część jego portfela, ale jest to niewielka część jego całkowitego majątku:
W przypadku Tesli, SpaceX, mnie samego, wszyscy kupiliśmy trochę Bitcoina, ale jest to niewielki procent naszych całkowitych aktywów gotówkowych.
Następnie wypowiedział się na temat swojego ulubionego aktywa cyfrowego - Dogecoin, po raz kolejny mówiąc, że popiera tę monetę. Kilka miesięcy temu szef Tesli przekonywał, że mimo iż powstała ona jako "głupi żart", lepiej nadaje się do płatności niż Bitcoin. Z drugiej strony, krytykował BTC za niski wolumen transakcji, twierdząc, że "na poziomie podstawowym" nadaje się on do przechowywania wartości.
W zeszłym tygodniu Keith Johnson - inwestor Dogecoin - obwinił Elona Muska i jego korporacje (SpaceX i Tesla) za zakup, rozwój i promocję DOGE wśród szerokiego społeczeństwa i wniósł przeciwko niemu sprawę do sądu. Johnson określił działania Muska jako "piramidę kryptowalutową" i nalegał, aby zapłacił on ponad 250 miliardów dolarów z tytułu spowodowanych szkód.
Kilka dni później przedsiębiorca (znany jako Doge Father) zadeklarował, że mimo pozwu pozostanie zwolennikiem memecoina. Jak zwykle, token podskoczył o 11% kilka minut po ogłoszeniu, wspinając się do prawie 0,06 USD.