Inwestor Michael Bury, który przewidział kryzys hipoteczny w 2007 roku, zasugerował, że obecna sytuacja rynkowa to środek niedźwiedziego cyklu dla bitcoina.
Inwestor, który stał się pierwowzorem postaci w filmie "The Big Short", uważa, że pierwsza kryptowaluta może dalej spadać.
Po skorygowaniu o inflację w pierwszej połowie roku S&P 500 spadł o 25-26%, Nasdaq o 34-35%, a bitcoin o 64-65%. To był wielokrotny przypadek skurczu. Do tego dochodzi jeszcze spadek zarobków. Więc może jesteśmy w połowie drogi.
Popularny badacz Twittera DeFi pod pseudonimem FatManTerra skomentował pesymistycznie jego wpis:
Niektóre rzeczy lepiej pozostawić niedopowiedziane. Nie polecam więcej takich historii dla dobra ludzi, naszej branży (i Twojego biznesu).'
somethings are better left unsaid. Recommend no more news like these, for the sake of the people, our industry (and your business).
— FatMan (@FatManTerra) June 30, 2022
Jeśli chodzi o działalność Burego, użytkownicy przypomnieli, że inwestor specjalizuje się w zajmowaniu krótkich pozycji. W październiku 2021 roku zainteresował się shortowaniem kryptowalut.
Bury jako jeden z pierwszych przewidział załamanie się rynku kredytów hipotecznych w USA. Postawił wszystkie pieniądze założonego przez siebie funduszu hedgingowego, Scion Capital, przeciwko obligacjom hipotecznym CDO i udało mu się zbić kapitał na kryzysie.
W 2015 roku książka amerykańskiego pisarza i dziennikarza Michaela Lewisa opisująca wydarzenia z tamtych dni została zaadaptowana na film pod tytułem "The Big Short". W rolę Burego wcielił się Christian Bale.